Oświetlenie zewnętrzne zapewnia komfort i bezpieczeństwo użytkowania posesji po zmroku. Warto więc zadbać, by sama jego obsługa była prosta i przyjemna. Pomogą w tym nowoczesne akcesoria do podłączania oraz sterowania ogrodowymi iluminacjami. Poznajmy je.
Podstawę nowoczesnego systemu oświetlenia zewnętrznego stanowi transformator, urządzenie zmieniające układ napięcia i prądu przemiennego z 230 volt np. na bezpieczne i w pełni wystarczające 12 V. To dzięki tej stosunkowo niewielkiej skrzynce możemy się więc cieszyć wieczornymi iluminacjami. Zwróćmy jednak uwagę na sumę mocy opraw, które możemy podłączyć do jednego urządzenia – jeśli jest to model 100W, wówczas łączna wartość mocy podłączonych do niego opraw nie powinna przekraczać tej wartości.
A gdzie najlepiej go montować? Oczywiście w bezpośredniej okolicy gniazda elektrycznego. Na szczęście są modele transformatorów, które możemy mocować na zewnątrz, np. na elewacji, unikając kłopotliwego prowadzenia instalacji z domu czy garażu. Warto też korzystać z rozwiązań posiadających dodatkowe udogodnienia, takie jak:
Sprawdź nasze pozostałe artykuły o oświetleniu ogrodu
Oświetlenie 12 Volt jest bezpieczne i komfortowe zarówno w trakcie codziennego użytkowania, jak i podczas prac montażowych. Na tym etapie warto jednak skorzystać z konektorów, dzięki którym podpięcie lamp staje się jeszcze łatwiejsze i praktycznie wyklucza bezpośredni kontakt z instalacją. Ich działanie opiera się bowiem na prostych mechanizmach (przykręcanie, zaciskanie) umożliwiających łączenie transformatora z kablem czy kabla z oprawą.
A skoro mowa o kablach, pamiętajmy, że powinny być one dedykowane konkretnym systemom oświetleniowym. Przed zakupem warto rozplanować sobie ułożenie opraw na posesji, co ułatwi nam ustalenie, czy potrzebujemy odcinka o długości 25, 50, 100 czy 200 metrów. Bardzo praktyczne są przy tym rozwiązania regenerujące samoistnie swoją powierzchnię po wyciągniętych konektorach, które umożliwiają swobodne przepinanie lamp w inne miejsca, bez ryzyka wystąpienia zakłóceń w funkcjonowaniu całej instalacji.
A jak ułatwić sobie użytkowanie rozświetlonej posesji? Nieocenionym wsparciem przy wjeździe na nasz teren lub w trakcie poruszania się przydomowymi ścieżkami, są czujniki ruchu. Reagując na osoby lub pojazdy pojawiające się w obrębie działania, uruchamiają podpięte do systemu oprawy. W ten sposób unikamy dyskomfortu związanego z poszukiwaniami włącznika za każdym razem, gdy wracamy po zmroku do domu lub chcemy przejść np. do garażu. To jednocześnie dobry straszak na ewentualnych intruzów.
Kolejnym wygodnym sposobem na zautomatyzowanie oświetlenia są zdalne odbiorniki. Umożliwiają one grupowanie lamp na niezależne strefy, którymi swobodnie sterujemy za pomocą pilota, decydując jakie miejsca chcemy w danym momencie wyeksponować. Do dyspozycji mamy także coraz popularniejsze aplikacje będące naszym domowym centrum zarządzania oświetleniem – również w sytuacjach, gdy jesteśmy… poza domem. Dzięki nowoczesnej technologii nasze otoczenie nabierze nowego blasku, a my zachowamy pełną kontrolę na tym, co, gdzie, kiedy i w jaki sposób zostanie oświetlone.
Artykuł powstał we współpracy z ekspertem firmy Libet
Artykuł napisany przez Marcin Pietrasik, 4 września 2020